Firmy programistyczne rozwijają się bardzo dynamicznie. Rozwój ten nie jest zjawiskiem regionalnym, obejmującym wyłącznie kraje wysoko rozwinięte. Można go zaobserwować na całym świecie. jest to w oczywisty sposób związane z rozwojem technologicznym, aplikacjami mobilnymi, rzeczywistością rozszerzoną i innymi nowinkami z obszaru IT.
Ale rozwój firm programistycznych może zostać zahamowany. Przed software house-ami stoją bowiem bardzo poważne wyzwania. Przyjrzyjmy się najważniejszym z nich.
Niedobór pracowników
Brak wykwalifikowanych pracowników to największe wyzwanie stojące przed firmami programistycznymi na całym świecie. Liczba nieobsadzonych etatów liczona jest w milionach i nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja miała się w najbliższych latach poprawić. Wręcz przeciwnie spodziewany jest dalszy wzrost przewagi popytu nad podażą. Nie pomaga nawet masowy import programistów z krajów słabiej rozwiniętych. Np. z Indii lub krajów Europy wschodniej.
Przewaga popytu na programistów nad podażą wiąże się także ze wzrostem kosztów firm programistycznych. Chcą przyciągać i utrzymywać utalentowanych pracowników muszą one oferować coraz wyższe wynagrodzenia. A to z kolei powoduje obniżanie marż. Nie sposób bowiem stale podnosić ceny swoich produktów lub renegocjować długoterminowe kontrakty. Koszty dla software house-ów generuje także rozwijanie pracowników. Firmy z branży stawiają coraz częściej na pracowników o mniejszym doświadczeniu lub kwalifikacjach i same starają się ich rozwijać. To oczywiście kosztuje. I pieniądze i czas.
Saas kontra produkty z software house
Drugim poważnym zagrożeniem dla firm typu software house oferujących aplikacje dedykowane jest dynamiczny rozwój rynku oprogramowania dystrybuowanego w formule SaaS. Coraz więcej firm korzysta z gotowych systemów i dostosowuje swój model biznesowy i operacje do możliwości oprogramowania.
Dzieje się tak głównie z powodu kosztów. Wprawdzie oprogramowanie gotowe nie daje takich możliwości jak systemy dedykowane, ale jest wielokrotnie tańsze. A to dla wielu przedsiębiorców, szczególnie tych którzy w biznesie stawiają pierwsze kroki, jest ogromną zaletą.
Niski kod kontra produkty z software house
Ważnym trendem na rynku oprogramowania jest rozwój platform typu “low-code”. Umożliwiają one składanie końcowych produktów z dostępnych elementów w sposób niezwykle intuicyjny. W związku z czym programowanie przestaje być zarezerwowane wyłącznie dla pracowników działów IT, a jest dostępne praktycznie dla każdego.
Przewiduje się, że platformy typu “low-code” będą nadal dynamicznie się rozwijać, co w oczywisty sposób zagraża firmom programistycznym zmniejszając zapotrzebowanie na ich produkty. Wzrost rynku “niskiego kodu” jest dwucyfrowy. Co jest dowodem na rosnącą popularność takich rozwiązań. Przewiduje się, że wraz z rozwojem technologicznym platformy “low-code” będą zapewniać jeszcze więcej możliwości i będą jeszcze bardziej intuicyjne. A wszystko to przy zachowaniu przewagi cenowej nad produktami firm programistycznych.